Kokosowa panna cotta z trawa cytrynowa i granatem.


To byl dlugi i nerwowy tydzien. Choroba moich chlopakow pokrzyzowala nam wszystkie plany. Walentynki spedzilismy na sali operacyjnej (Maly mial usuwane migdalki) a urodziny mojego M. musielismy przelozyc aby nie pozarazac wszystkich gosci nieznanym wirusem. Ten przepis mialam pokazac Wam na Walentynki ale wlasnie z powodow, o ktorych wspomnialam, musialam sobie "odpuscic". Dzis juz wszystko wrocilo do normy i moge Was wreszcie zaprosic na pyszny deser :) Przepyszna panna cotte z dodatkiem mleka kokosowego i trawy cytrynowej. Pieknie sie prezentuje, cudownie pachnie i jest idealnie slodka. Rewelacyjnie smakuje polana kokosowym likierem i posypana rubinowymi ziarenkami granatu. Wprost trudno jej sie oprzec :) Goraco polecam.


Kokosowa panna cotta z trawa cytrynowa i granatem

Skladniki na 4 porcje:
9 listkow zelatyny
2 trawy cytrynowe
300 ml nieslodzonego mleka kokosowego (z puszki)
300 ml smietany kremowki
2 lyzki soku z cytryny
75 g cukru
1 owoc granatu
ew. 6 lyzek likieru kokosowego
wiorki kokosowe do posypania (lub kawalki swiezego kokosa)

Zelatyne moczyc przez 5 min. w zimnej wodzie. Trawe cytrynowa oczyscic, odciac twarda koncowke, pokroic w cieniutkie plasterki.

Mleko kokosowe wlac do rondelka, dodac smietane, trawe cytrynowa, sok z cytryny i cukier, wymieszac, podgrzac. Zdjac z ognia, przetrzec przez sitko*. Zelatyne dobrze odcisnac, wlozyc do cieplej kokosowo-smietanowej mieszanki, mieszajac, rozpuscic.

4 foremki lub filizanki (uzylam filizanek) oplukac zimna woda, przelac do nich mase. Wstawic na ok. 6 godz. do lodowki aby krem stezal (ja wstawilam na cala noc).

Granat przepolowic, wyjac ziarenka (najlepiej robic to w misce z woda wtedy sok z granatu nie pryska na wszystkie strony). Panna cotte wyjac z lodowki, kazda foremke (lub filizanke) zanurzac na chwile w goracej wodzie, wylozyc deser na talerzyki.

Przed podaniem kazda porcje polac likierem kokosowym, udekorowac ziarenkami granatu i posypac wiorkami kokosowymi.


* smak trawy cytrynowej jest slabo wyczuwalny wiec polecam podgrzana mieszanke odstawic najlepiej na kilka godzin albo na cala noc do lodowki do "przegryzienia" i dopiero po tym czasie przygotowac deser do konca
**inspiracja: "Lisa" 1 (2013)

Komentarze

kornik pisze…
Piękna i z pewnością pyszna!
Kamila pisze…
Wspaniały deser! Szybkiego powrotu do normalności! Pozdrawiam
Amber pisze…
Cudnie!
Czekałam na Twój post Agnieszko.
Na dobry tydzień.
Uściski przesyłam!
Gosia pisze…
cudownie sie prezentuje ten deserek Majeczko :) :) zdrowka dla chlopakow, choc mysle, ze juz wydobrzeli, a i synek zapomnial o szpitalu ...

Usciski i milego tygodnia :)
Dzikowiec pisze…
Prześliczny deser! Podoba mi się zastosowanie trawy cytrynowej. Pozdrawiam
ANIA pisze…
też bym miała problem żeby się jej oprzeć, prezentuje się przepysznie :)
Ewa pisze…
moja pierwsza panna była kokosowa, potem żadna 'normalna' mi już tak nie smakowała.
Współczuję Ci ostatnich przejść, dobrze, że już wszystko wraca do normy!
wiosenka27 pisze…
Wspaniały deser:) A czy można użyć trawy cytrynowej ale suszonej?
Droczilka pisze…
Jestem fanką panna cotty. Zaproponowałaś cudowne połączenie smaków! Deser wygląda niebiańsko. :)
Wiewióra pisze…
wspaniały deser :) pozdrawiam cieplutko i się oddalam by nie zaślinić klawiatury :)
Unknown pisze…
rewelacyjna wersja:) pysznie wygląda:D
Cudowny deser!
Dużo zdrowia:)
Pozdrowienia!
Magda pisze…
Absolutnie perfekcyjna panna cotta...
Zdrowia dla wszystkich!!
Własnie, panna z mleczkiem kokososywm! Chodzi mi po głowie już od dawna, ale ciągle coś mi staj ena rpzeszkodzie w jej zrobieniu. To bardzo dobry pomysł :) I granat pięknie tu pasuje. Do zrobienia jeszcze w tym... roku :)
Maggie pisze…
Nie potrzeba walentynek, zeby rozkoszowac sie takim deserem :) Na mleku kokosowym musi smakowac wybornie!
pieczarka mySia pisze…
Ależ pięknie się prezentuje! :) piekne połączenie kolorow, pycha, bo ja uwielbiam panny cotty :)

Buziaki ;*
Unknown pisze…
wyglądają bajecznie ;D
Hania-Kasia pisze…
Wspaniały deser i pięknie sfotografowany.
Olimpia Davies pisze…
Cudne zdjęcia , cudny deser:-)
Majana pisze…
Ach Majeczko, jakie zdjęcia cudowne! Piękny deser, elegancki, smaczny.
Pozdrowienia Kochana :*
katarzynka pisze…
Wygląda pięknie! Jedzcie dużo deserów i niech Wam idą na zdrowie ;) Pozdrawiam gorąco.
Anonimowy pisze…
Wspaniałe. Przepiękne zdjęcia, cudny kontrast między panna cottą a granatem. Przymierzam się do tego deseru już od jakiegoś czasu, teraz wiem, że muszę zrobić.
Niedawno taką robiłam i znowu mnie kusisz:) smaku z trawą cytrynową nie znam...trzeba nadrobić :)
Unknown pisze…
Cudnie Ci wyszła! Z dodatkiem mleka kokosowego musiała smakować obłędnie. Bardzo lubię takie niecodzienne wydania tradycyjnych deserów. A do tego bardzo apetyczne i zachęcające zdjęcia :)

Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
milk_chocolate84 pisze…
kokosową również chętnie bym zjadła :)) Piękne zdjęcia :)
Zuza pisze…
poezja!
skoraq cooks pisze…
boskość nad boskościami Majko:-)
absolutnie przepyszne zdjęcia, Majko:)
Pozdrawiam ciepło!
majka pisze…
Dziekuje Korniczku. Byla pyszna.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. A do normalnosci wracamy powoli...zbyt duzo bylo ostanio zmartwien i emocji...

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ciesze sie Amber, ze Ci sie poodba. I ciesze sie z Twoich milych slow :))

Pozdrawiam cieplo.
majka pisze…
Dziekuje Gosiu :) sSnek jakos to przezyl, chyba najbardziej cieszyla go wizja jedzenia lodow w nieograniczonych ilosciach po operacji :))

Usciski.
majka pisze…
Dziekuje. A trawa cytrynowa to rzeczywiscie swietny pomysl.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Wiec nie ma co sie opierac, tylko trzeba zrobic i zajadac :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Kokosowe panny maja w sobie to "cos" :) A normalnosc to jest to, co lubie najbardziej :)

Usciski.
majka pisze…
Dziekuje Wiosenko. Mysle, ze suszona trawa cytrynowa to nie problem. I tak pozniej przecieramy mase przez sitko.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. Mam w planach jeszcze tyyysiac wariacji na temat panny :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ha ha :)) Ale sie usmialam :)) Dziekuje za mile slowa i pozdrawiam.
majka pisze…
Dziekuje. I polecam sprobowac :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje za mile slowa :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. Najlepiej smakuje polana kokosowym likierem...poezja :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Koniecznie zrob. Jakakolwiek wersje, na pewno kazda bedzie pyszna :)

Pozdrowienia cieple.
majka pisze…
Masz racje Maggie. Kazda okazja jest dobra :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje Mysiu. Na panne zapraszam serdecznie do mnie :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. I mysle, ze rownie dobrze smakuja :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje slicznie. Ciesze sie, ze Ci sie podoba :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje za mile slowa :)

Pozdrawiam cieplo.
majka pisze…
Dziekuje Majanko. Jak zwykle jestes dla mnie taka mila :))

Usciski.
majka pisze…
Dziekuje. Na zdrowie nie wiem czy pojda...na pewno w biodra :))

Usciski.
majka pisze…
Dziekuje slicznie. Zrob koniecznie. Jesli skusisz sie na ten przepis to koniecznie polej panne likierem kokosowym...smakuje bosko :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Nadrob koniecznie. A kusic trzeba. I trzeba tez od czasu do czasu ulec pokusom :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje slicznie. Czasami fajnie jest zjesc cos bardziej "egzotycznego" :)

Usciski.
majka pisze…
W takim razie musisz sprobowac :) Dziekuje i pozdrawiam.
majka pisze…
Masz racje w 100% :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Panna powinna zaplonac rumiencem od takich komplementow :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Slicznie Ci dziekuje Olciku :)

Buziaki.
Obsesja Smaków pisze…
i jak tu się nie oprzeć, by nie przygotować takiego cuda i nie zjeść, piękne zdjęcia, pozdrawiam :)